Minęła zaledwie doba od chwili, gdy opuściliśmy G4W, a już chciałoby się… 😮
Przybyli Ci „z bliska” i Ci „z daleka”. Weteranów witał aplauz. Podobnie przyjaciół z ościennych regionów. Byli też Ci co „pierwszy raz”. I tak przez G4W przewinęło się ponad 50 osób. Jak było ?
Ci, co byli – wiedzą. Tych, którzy chcieliby wiedzieć – zapewniamy, że warto było. Niestety wszystkiego opowiedzieć „się nie da”!
Dyskusjom, prezentacjom, wymianie doświadczeń, itp. nie było końca. Swój udział w integracji miała również tradycyjna „polewka”. Warzywna z kociołka, spożywana na gorąco. Ta „kosztowana” z pomniejszych naczyń – również.
Nikt nie zapomni słodyczy „Melisańskiej Miodówki” czy aromatu „Róży z Góry 4 Wiatrów”. Może przez te łzy w oczach. A i odech odbierało na (dłuższą) chwilę. Zapewne z podziwu !? 😀 Chwała „(S)twórcy”. Za kunszt i chęć podzielenia się z innymi. Pełen szacunek.
Wzrost „radiowej aktywności” G4W spowodował pojawienie się na niebie „statków powietrznych” z biało czerwoną szachownicą. Najpierw samolotu rozpoznawczego, a po „przeanalizowaniu” oparów unoszących się nad wzgórzem 😉 – wojskowego śmigłowca ratownictwa medycznego !
Nawet kapryśna pogoda okazała „Górkowiczom” łaskawość. Pokropiło jedynie na powitanie. Mimo to zapał uczestników nie zgasł. Ognisko również, choć ono wymagało „wsparcia”. Było „bardzo, bardzo dobzie” czyli OK.
W trakcie spotkania okazało się, że (bezapelacyjnie) drugim hobby krótkofalowców jest fotografia. Ilość (różnych marek i wielkości) aparatów przewyższała ilość radyjek. Mamy nadzieję, że efekty tego będą widoczne również w naszej fotogalerii. Zapraszamy !!!
W imieniu uczestników spotkania serdeczne podziękowania i pełen szacunek dla Wszystkich tych, którzy przyczynili się do organizacji spotkania. W szczególności dla Marka (SQ4FAF) i Tomka (SP4TVN).
Nasze „Chapeaux bas!”, Panowie. Przed Wami!!!
Do zobaczenia na następnej „Górce”.
Nie dało się pogodzić dwóch imprez – wydawałem Córę za mąż i to wydarzenie wygrało. Na pewno następnym razem.
73 dla wszystkich uczestników.
Witam. Tym razem nie mogłem uczestniczyć w spotkaniu. Dzięki za relacje foto i video. Wróciły wspomnienia, zapach przyrody, dym z paleniska, odgłosy radiostacji z poprzednich spotkań. Pozdrawiam wszystkich uczestników spotkania G4W 2012. Zapraszam na stronę: http://hamradio-lomza.ovh.org/
Powiem krótko o spotkaniu na G4W….fajni ludzie,fajne klimaty,fajna przyroda ,magia palącego się ogniska,smaczna polewka.Polecam wszystkim
z sp4 i nie tylko…….